Godzina to za mało, by nacieszyć oczy wnętrzem tego budynku, ale trasa zwiedzania więcej nie przewiduje. Już samo studiowanie rzeźb i elementów zdobiących fasadę może jednak pochłonąć bez końca, a co dopiero zwiedzanie imponującego wnętrza!
Zapraszamy do budynku Parlamentu na Węgrzech.
Trudno uwierzyć, że ten wspaniały, ulokowany nad Dunajem budynek, to nie pałac królewski czy gmach teatru, ale siedziba węgierskiego rządu. Prawdopodobnie to właśnie wygląd i malownicza lokalizacja Parlamentu Węgier sprawiają, że od lat budzi zainteresowanie turystów i miłośników architektury.
Podobno Michael Jackson pytał kiedyś, czy obiekt można przekształcić w prywatną posiadłość. W internecie odnajdziemy też krótki film z wizyty Frediego Mercurego w Budapeszcie, w którym zastanawia się, czy budynek jest na sprzedaż i ile może mieć sypialni.
Jedno z trzech
Do gmachu Parlamentu dotrzemy metrem, tramwajem, autobusem lub tramwajem wodnym, bowiem mimo historycznego charakteru obiektu, jest on świetnie skomunikowany z resztą miasta – a właściwie miast, z których utworzono stolicę kraju.