Zmieniamy co sezon naszą garderobę, a stara… ląduje na śmietniku. Odzież, szczególnie ta najtańsza, produkowana jest z niskiej jakości materiałów, w stylu, który wytrwa najwyżej rok. I tak co rok…
Na szczęście mamy wybór i nie brakuje projektantów, którzy troszczą się o środowisko i nasz prawdziwy komfort. Zapytaliśmy Violę Śpiechowicz, polską projektantkę mody, jak postrzega zagadnienie ekologii i zrównoważonego rozwoju w świecie mody.
Wywiad ukazał się w magazynie Hipoalergiczni, którego celem było zwrócenie uwagi na zasadność zmiany źródła naszej odzieży z sieciówek na polskich projektantów i producentów doceniających naturalne tkaniny, odpowiednie nie tylko dla zdrowia użytkowników, ale również neutralne dla środowiska. |
Więcej na: www.hipoalergiczni.pl
„Wyrażanie siebie poprzez ubiór jest rodzajem otwartości na świat…”
Anna Zalewska: Projektant mody, jak każdy artysta, ma duży wpływ na rzeczywistość. Kreuje trendy nie tylko modowe, ale również kształtuje nasze wybory i styl życia. Czy faktycznie projektant swoimi działaniami może promować ekologiczne podejście do mody? Czy jest właściwą osobą w tym zakresie?
Viola Śpiechowicz: Wszystko jest kwestią świadomości problemu i wrażliwości projektanta. Jeśli artysta ma szczerą, wewnętrzną potrzebę naświetlania ważnych dla ludzkości tematów, to zdecydowanie powinien je poruszać w swojej twórczości. Poprzez sztukę można oddziaływać na wiele procesów społecznych.
A.Z.: Projektant jest artystą, czyli w jaki dokładnie sposób może kształtować postawy swoich klientów wobec problemu ochrony środowiska?
V.Ś.: Działania artystyczne mogą uświadamiać zagrożenia ekologiczne i wskazywać kierunki zapobiegania dewastacji planety. Szczególną rolę odgrywają projektanci mody, bezpośrednio wpływając na środowisko poprzez wybory, jakich dokonują. Nie chodzi tutaj tylko o używanie biodegradowalnych tkanin, ale może nawet przede wszystkim o szacunek dla produktu. Dbałość o jego jakość i etykę całego procesu produkcyjnego.
A.Z.: Jakie kroki powinni podejmować twórcy z branży odzieżowej?
V.Ś.: Ratunkiem dla zdewaluowanej branży modowej jest tworzenie rzeczy uniwersalnych, świetnych gatunkowo, które mają szansę przetrwać lata. Szacunek dla wytwarzanych produktów jest jednocześnie szacunkiem dla otaczającego nas świata.
A.Z.: Dla nas, konsumentów, problem ekologii w dziedzinie mody to zazwyczaj kwestia tego, czy materiał jest na tyle trwały, aby nosić ubrania dłużej niż kilka miesięcy. Coraz częściej zwracamy uwagę na to, aby kupować bawełnę organiczną, interesuje nas, co stanie się z wyrzuconymi, znoszonymi ubraniami, czy są biodegradowalne.
V.Ś.: Fakt, że materiał ulega biodegradacji, jest tylko częścią problemu. Istotny jest również sposób uprawy roślin i proces, podczas którego powstaje tkanina. Działania na każdym etapie, od wyhodowania rośliny do powstania materiału, bywają bardziej przyjazne środowisku lub mogą mu zagrażać.
Jeśli artysta ma szczerą, wewnętrzną potrzebę naświetlania ważnych dla ludzkości tematów, to zdecydowanie powinien je poruszać w swojej twórczości.
A.Z.: Co wybrać, aby zaspokoić swoją potrzebę kupowania modnych ubrań i jednocześnie mieć spokojne sumienie względem środowiska?
V.Ś.: Najogólniej mówiąc, do tkanin uważanych za najlepsze dla ciała i środowiska należą: len, bawełna, bambus, konopie. Ja w swoich kolekcjach używam również materiału z włókien pokrzyw, nazywanej ramia. Aby upewnić się co do jakości i nienaganności procesu powstawania tkanin, można zawierzyć eko certyfikatom i ufać, że zostały przyznane po rzetelnym sprawdzeniu producenta.
A.Z.: Jak w takim razie powinien wyglądać taki świadomy wybór w świecie mody? Jak kupować, aby być etycznym?
V.Ś.: Świadomy wybór, to kwestia indywidualna, więc trochę trudno narzucić komuś inne kryteria niż jego własne. Ja bardzo bym sobie życzyła, żeby konsumenci mieli refleksję, że za bardzo niską ceną nie kryje się zwykle dobra jakość, tylko nieetyczna produkcja, destabilizująca rynek odzieżowy na świecie. Wybierając przedmioty i ubrania dobrej jakości, współtworzymy lepszą rzeczywistość.
A.Z.: Dobrym sposobem może być też ograniczenie liczby ubrań. Zamiast kupować kolejną sukienkę, można przecież ją odświeżyć dodatkami…
V.Ś.: Prawie każde ubranie można zmienić dodatkami. Bazowy strój ewoluuje w kierunku dziennym, wizytowym czy wieczorowym, po dobraniu butów, torebki czy biżuterii. Luźne ubranie można przewiązywać w talii lub na biodrach różnymi stylistycznie paskami, które zdefiniują styl całego zestawu. Pasek może nadać charakter etniczny, militarny, sportowy czy elegancki, właściwy do sytuacji i nastroju. Takie wariantowe uzupełnianie ubrania to świetne pole do twórczych eksperymentów w poszukiwaniu własnej kreacji.
Viola Śpiechowicz
Absolwentka malarstwa na uniwersytecie Adama Mickiewicza w Toruniu, od 2006 r. Viola pracuje pod własnym nazwiskiem, projektuje kolekcje wieczorowe i streetwear. Jej styl jest konsekwentny i rozpoznawalny, a nowatorskie podejście do projektowania owocuje oryginalnymi, rzeźbiarskimi konstrukcjami.
Ma na koncie wiele nagród, trzykrotny tytuł „Doskonałość Mody” Twojego Stylu, „Projektant Roku” przyznany przez Krajową Izbę Mody, „Trofeum Elle”, a także nagrodę włoskich targów mody „Pitti Immagine”. Premiera kolekcji Light Union, Wiosna/Lato 2016, miała miejsce na New York Fashion Week. Telewizja CNN w programie Made in Poland, opisującym polskie zjawiska innowacyjne, zaprezentowała twórczość Violi Śpiechowicz. Na Europejskim Kongresie Gospodarczym otrzymała tytuł Wizjoner 2017, przyznawany przez Dziennik Gazeta Prawna.