
Aby wstąpić do takiego budynku, nie potrzeba specjalnego zaproszenia. Przyda się jednak trochę wolnego czasu, by móc w pełni korzystać z proponowanych atrakcji. Z chęcią więc rezerwujemy kilka chwil wyłącznie dla siebie…
Zapraszamy do hotelu AC by Marriott Wrocław!
Trudno napisać o stałych bywalcach hotelu, bo ich obecność owiana jest tajemnicą. Tak samo, jak nazwiska gwiazd i celebrytów korzystających z pokoi oraz apartamentów – a tych z pewnością nie brakuje. Jednak media lubią newsy w stylu „nocleg gwiazd”, więc co i rusz można trafić na informację, kto, zwiedzając lub koncertując we Wrocławiu, korzystał z przywilejów gościa hotelu AC by Marriott Wrocław. Nowoczesny czterogwiazdkowy hotel przy placu Wolności 10 mieści się w jednej z zabytkowych, XIX-wiecznych kamienic. To miejsce z duszą i historyczną przeszłością, a zarazem jeden z najnowocześniejszych obiektów w mieście. Spore emocje budził już w trakcie adaptacji, która uratowała przed zniszczeniem zabytkową kamienicę. Takie historie zawsze wywołują poruszenie, zwłaszcza wśród rodowitych wrocławian, którzy pamiętają jeszcze, jak budynek funkcjonował w przeszłości.
Muzyka nadaje ton – miejska perspektywa
Ściągają tu artyści światowego formatu, jak József Lendvay grający na unikatowym egzemplarzu skrzypiec Antonio Stradivari z 1693 r. 6 Węgierski muzyk w czerwcu 2018 r. dał niezapomniany koncert w auli Oratorium Marianum Uniwersytetu Wrocławskiego, zaś nocleg spędził… w pierwszym wrocławskim „Mariocie”. Muzycznych odniesień w hotelu jest znacznie więcej, wystarczy na chwilę zagłębić się w jego wnętrzach lub… wyjrzeć przez okno, gdzie stoi budynek Narodowego Forum Muzyki. Z hotelu z łatwością dostaniemy się też do Pałacu Królewskiego, Biblioteki Uniwersyteckiej, na Plac Solny, Rynek czy na Promenadę. Nie mogło być lepiej!
Współczesny rytm – w obiekcie z przeszłości
Do Wrocławia można przyjechać z wielu powodów. Krasnale zapraszają na wędrówki z mapą, na której można zaznaczać ich obecność, a zabytkowa Panorama Racławicka proponuje historyczną edukację kolejnym pokoleniom. Miasto w ostatnim czasie wzbogaciło się o kolejną atrakcję, będącą współczesnym symbolem minionych czasów, a równocześnie nowoczesną i przesiąkniętą duchem współczesnego wzornictwa. Udając się w kierunku wrocławskiej starówki, fasadę hotelu AC by Marriott ujrzymy już z daleka. Wklejony w mur kamienic, prezentuje z zewnątrz jedynie frontową, imponującą elewację. Wodząc wzrokiem po równym rządku płaskorzeźb, pamiętających końcówkę XIX wieku, koniecznie spójrzmy w górę, tam bowiem klasyczną architekturę wieńczy na wskroś nowoczesna nadbudowa z tarasami i przeszklonymi balustradami. Zabieg połączenia zupełnie odrębnych stylów architektonicznych może wydawać się ryzykowny, ale jeśli lubimy kontrasty, docenimy również to rozwiązanie. Właściwie od tego momentu marzymy tylko o jednym – aby spojrzeć na panoramę miasta właśnie z tamtego miejsca. Podobno z południowych tarasów hotelu można dostrzec zarys góry Śnieżka. Ale taką informację najlepiej sprawdzić osobiście. Na potrzeby funkcji hotelowej budynek powiększono o dwie dodatkowe kondygnacje, mieszczące chyba jedne z bardziej obleganych strefy snu. Powodem mogą być porywające widoki na okolicę, zwłaszcza przy pięknej pogodzie (zasługa obszernych przeszkleń), a także przyległy taras, na który obowiązkowo trzeba się wybrać z kubkiem parującej, świeżo parzonej kawy (takie luksusy zapewni nam obecny w pokoju ekspres!). Widok na Plac Wolności i Narodowe Forum Muzyki zrekompensuje nawet lekkie podmuchy wiatru. Z bliska możemy obejrzeć też… gryfa, spoglądającego z historycznego gzymsu prosto na ruchliwą ulicę Wrocławia.
KAN-therm – rezydujemy w historycznych murach
AC by Marriott Wrocław doskonale łączy świat sztuki i nowoczesnej technologii, relaksu i biznesu. To miejsce spotkania przeszłości z teraźniejszością, które aż kipi od świetnie zrealizowanych pomysłów. W tym zabytkowym wnętrzu doskonale odnalazł się System KAN-therm, mający swój udział w udanej renowacji obiektu.
– Renowacja zabytkowych obiektów nie jest zadaniem łatwym, ale dzięki nowoczesnym rozwiązaniom technologicznym może przynieść spektakularny efekt. Pod uwagę należy wziąć też stan techniczny budynku oraz uwagi konserwatora zabytków – wyjaśnia Grzegorz Lach, dyrektor handlowy KAN Polska. – Warto pamiętać, że takie budynki mogą pierwotnie nie spełniać wymagań przeciwpożarowych i instalacyjnych, co należy uwzględnić podczas modernizacji. Dobór właściwych instalacji zagwarantuje długą użyteczność obiektu i bezpieczeństwo gości. Nasze Systemy KAN-therm również w tym wypadku sprawdziły się doskonale. Przy tego typu realizacjach łapiemy się na tym, że o gościach hotelu myślimy jak o naszych gościach. Dbamy więc o ich komfort najlepiej jak potrafimy.

Luksusowa marka z hiszpańskim pochodzeniem – czuj się jak celebryta
AC by Marriott Wrocław pracuje na swoją renomę. To połączenie dwóch niezależnych marek – hiszpańskiej sieci AC Hotels i Marriott International – które od 2011 roku działają pod wspólnym szyldem. Co nas czeka w pięciokondygnacyjnym budynku? Możemy zdecydować się na jeden z 91 pokoi zapewniających nocleg dla ponad 200 gości, zastanawiając się przy tym, czy w którymś z nich nocował jakiś słynny artysta. Przy zastosowanym standardzie wyposażenie wnętrz, nawet bez przeszłości estradowej można poczuć się prawdziwym celebrytą. AC by Marriott słynie też z doskonałego zaplecza konferencyjnego, organizując więc spotkanie w większym gronie, warto skusić się na hotelową ofertę – do wyboru są aż cztery sale konferencyjne!

Jeśli to za mało, hotel zadbał też o inne udogodnienia: zlokalizowaną w podziemiu strefę spa z saunami, jacuzzi i gabinetem masażu, a także strefę fitness z siłownią oraz 15-metrowym podświetlanym basenem – strawa dla zmysłów gwarantowana. Strawę dla ciała zapewni z kolei część restauracyjno-barowa z zewnętrznym patio. Wspaniałe miejsce, w którego wnętrzu odbywają się niezapomniane wernisaże i spotkania artystyczne. To hołd złożony architekturze przeszłości – nowoczesną, stalową konstrukcję wtopiono w otoczenie ceglanych murów, tworząc miejsce, skąd można podziwiać ich monumentalny charakter. Dziedzińca strzeże ultranowoczesne trio – błyszczące w słońcu stalowe rzeźby flamingów.
Ogromne zainteresowanie gości budzą apartamenty Junior Suite z tarasami wychodzącymi na patio. Pozostałe kategorie pokoi to Standard i Comfort. Część pokoi wyposażona jest w duże tarasy zewnętrze z meblami wypoczynkowymi, idealnymi do zacisznego relaksu i celebracji wolnego czasu.
Kiedy bank służy za nocleg – sprawdźmy!
Miła jest świadomość, że miejsce, w którym przebywamy, ma tak bogatą przeszłość. Kto z nas nie śni o fortunie? Pobyt w hotelu, który kiedyś był słynnym bankiem, a właściwie bankami, może dać namiastkę – przynajmniej finansowego – luksusu. To ostatnie wcielenie zabytkowej kamienicy, wcześniej w budynku mieścił się Reichsbank, czyli bank centralny Rzeszy, po II wojnie światowej swoją siedzibę miał tam Bank Gospodarki Żywnościowej, Narodowy Bank Polski, a następnie Bank Zachodni WBK. Prawdziwy świat bankierów! Dziś to jeden z głównych punktów na mapie hotelarskiej Wrocławia, celujący w klientów, którzy doceniają wyjątkowe połączenie tradycji z nowoczesnością… oraz „finansową” przeszłość budynku. Dużym zaufaniem obdarzają hotel stali bywalcy, turyści i członkowie programu lojalnościowego Marriott Rewards. Hotelu nie ominął też plan filmowy. Co prawda było to jeszcze w czasach Banku Zachodniego, ale właśnie ten „bankowy” rodowód sprawił, że kręcono tu część ujęć do filmu „80 milionów”. Pokazano wówczas halę operacyjną, w której obecnie znajduje się Restauracja Fuego & Bar.

Zamiast apartamentów – nowoczesny hotel
Za projekt architektoniczny adaptacji pomieszczeń banku do funkcji apartamentowo-usługowej odpowiadał wrocławski architekt Tomasz Marhall. Po jakimś czasie zdecydowano jednak, że budynek będzie pełnił funkcję hotelową. Projekt trzeba było zmienić… Jego adaptacją zajęła się pracownia Ultranet pod nadzorem arch. Ewy Szlompek. Każdy etap projektu oraz dobór materiałów wykończeniowych wnętrz konsultowany był z architektami AC Hotels by Marriott. – Projekt ten był dla mnie prawdziwym wyzwaniem – wyznaje arch. Ewa Szlompek. – Należało pogodzić charakter i standard sieci AC Hotels by Marriott, prestiż i elegancję Marriotta, marzenie inwestorów o eleganckim, ponadczasowym hotelu oraz szacunek do historycznego budynku wraz z funkcjonalnością i nowoczesną formą hotelu. Tak stworzony i dopieszczony w każdym detalu podkład uzupełniłam o artystyczne akcenty przybliżające nam muzykę i sztukę. Współpraca z lokalnymi artystami pozwoliła na wniknięcie tych perełek do komercyjnych wnętrz – dodaje.
Wtopiony w klimat miasta hotel wygląda jak jedna z komórek dobrze funkcjonującego organizmu. Z zewnątrz to wciąż XIX-wieczna kamienica, przyciągająca wzrok odrestaurowaną fasadą, głowami lwów i gryfami, leniwie przechadzającymi się po gzymsach. Gryfy zostały strącone z fasady podczas drugiej wojny światowej, szczęśliwie odnalazły się w piwnicy budynku. Dziś, odrestaurowane, dumnie zdobią gzymsy hotelu. Wiekowe są również pancerne ściany i drzwi do sejfu, w którym mieści się teraz winiarnia, a także schody wiodące na piętra czy kratownica za recepcją z oryginalnym herbem miasta Wrocławia. Wszelkie zabytkowe elementy architektoniczne kamienicy, które ocalały, zostały odrestaurowane lub pieczołowicie odtworzone. Jednak wnętrze, poza historycznymi smaczkami, jest nadzwyczaj nowoczesne. – Za inspirację posłużył budynek banku, jego lokalizacja, historia i sąsiedztwo, ale przede wszystkim hiszpańskie korzenie sieci AC Hotels by Marriott. Marka AC by Marriott charakteryzuje się dbałością o detale architektoniczne i nowoczesny design – wyjaśnia Maciej Knyrek, pierwszy dyrektor hotelu AC by Marriott Wrocław (od czerwca 2018 roku funkcję tę pełni Aneta Jeton-Szotek). – Staraliśmy się połączyć historyczną substancję budynku banku z 1875 roku z nowoczesnością XXI-wiecznego hotelu lifestylowego.

Wnętrze – przestrzenie artystyczno-kulturalne
W hotelu organizowane są spotkania artystyczne (np. filmowe, jak Creativity Talks z Ewą Puszczyńską, producentką filmów „Zimna wojna” i „Ida” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego) oraz występy znanych wrocławskich muzyków. O uwagę gości zabiegają wówczas dźwięki gitary i uwodzicielski kobiecy wokal, rozpływający się po hotelowych przestrzeniach. Muzyka dla uszu, relaks dla ciała i ducha, o który dbają designerskie sofy i fotele, do tego ciepło kominka w mroźne wieczory czy dostęp do baru i hotelowej biblioteczki. Czasem tyle wystarczy… Dzięki takim zabiegom hotel wpisuje się w kulturalno-artystyczny wątek miasta. Klienci hotelu, lubiący estetycznie wykończone wnętrza, docenią go za dojrzałe, ponadczasowe i dopracowane aranżacje. Zarówno w części otwartej, jak i w poszczególnych apartamentach, dominuje podobna tonacja kolorystyczna, bliska dawnemu klimatowi budynku, jednak zdecydowanie nawiązująca do ponadczasowych trendów.
Muzyczna układanka – sztuka na co dzień
W lobby oraz w przeszklonym patio hotelu znajdują się prace wrocławskich rzeźbiarzy, plastyków, fotografików i malarzy. Hotel jednak pilnie strzeże ich tożsamości. W mediach można co prawda natrafić na informację o artystach, którzy przyczynili się do wystroju otwartych przestrzeni hotelu, ale bardzo trudno jest je potwierdzić. Co zwraca największa uwagę? Oczywiście „Perspektywa” – utrzymany w tonacjach szarości obraz, którego autorstwo przypisywane jest wrocławskiemu artyście Sławomirowi Miazdze. Patrząc na ścianę, trudno się oprzeć wrażeniu, że odwzorowuje ona układ korytarzy i drzwi na piętrze hotelu… A może było odwrotnie? W holu i patio napotkamy również rzeźby, które na potrzeby wnętrza miał wykonać Piotr Sopel. Tej informacji również nie potwierdzimy, ale jedno jest pewne – dzieła kształtem nawiązują do instrumentów muzycznych, a to jest… kolejny element naszej muzycznej układanki. Budynek hotelu jest jak występ orkiestry. Docierają do nas różne nuty, słyszymy wielu muzyków, każdy odpowiada za swoją partię, a całość fantastycznie ze sobą współgra. Jest przeszłość, a także nowoczesność, która zamiast zachłannie walczyć o uwagę, usuwa się w cień, stając się tłem dla muzy historii. „A gdy muza podąża za cieniem, na zawsze pozostaje w kręgu sztuki”. Prawda?

Prestiż miejsca budują szczegóły – barwy ziemi i stylowy duet
– AC by Marriott Wrocław wyróżnia się designem, historycznym tłem oraz unikalnym stylem wnętrz. Nasza marka wprowadza na rynek hotelowy wyjątkowy produkt pod nazwą AC Lounge – wnętrze restauracji przenika się z barem, loungem i lobby – opowiada Maciej Knyrek. – Wyposażenie wnętrz jest wyjątkowe i stworzone specjalnie do naszego hotelu. Rzeczywiście, obok takich marek jak Villeroy & Boch, Viega, Samsung czy Leds 4C, pojawia się Nespresso (pyszna kawa w apartamentach) oraz Doram Design (ażurowe meble na patio), tworzące bogatą mieszankę doskonale dobranych produktów. Materiały użyte we wnętrzach hotelu to w większości kamień i drewno o ciepłej tonacji, wykorzystane do budowy mebli oraz wykończenia ścian i podłóg Okazjonalnie towarzyszy im czerwona cegła widoczna na sklepieniach sufitu, a także mozaika, świetnie podkreślająca luksusowy charakter strefy spa. – Podczas prac wykończeniowych i aranżacyjnych współpracowaliśmy z lokalnymi dostawcami, którzy sprowadzali płytki z Włoch i Hiszpanii. Na ścianach w lobby i AC Lounge (Restauracja Fuego & Bar – przyp. red.) znajdują się z kolei duże elementy z forniru – podkreśla Maciej Knyrek. Miłości do stylowych duetów nie trzeba się uczyć. Połączenie drewna i kamienia jest jednym z nich. Oba naturalne materiały doskonale odnajdują się zarówno w nowoczesnych przestrzeniach, jak i w towarzystwie zabytkowych elementów. Stały się też punktem wyjścia dla palety kolorystycznej inspirowanej barwami ziemi. Szlachetne odcienie brązu, antracytu i szarości przenikają się z piaskowym beżem i złamaną bielą, tworząc klimat ponadczasowej elegancji.
Dwa łyki wina w… skarbcu
Właściciele hotelu nie zapomnieli oczywiście o miłośnikach dobrych trunków – tych hotel zaprasza do wspomnianej już winiarni. Winiarnia zlokalizowana w dawnym skarbcu to prawdziwe miejsce dla koneserów. Wzmocnienia ścian ze stali do tej pory chronią skarbiec. Na spotkaniach Food Wine Pairing realizujemy ideę mindfulness, skupiamy się jedynie na tym, co ważne, bo w winiarni… nie ma zasięgu telefonów. Skarbiec ze szlachetnymi trunkami to również miejsce wydarzeń artystycznych, spotkań o prywatnym charakterze, którym sprzyja aura starego budynku. Za stoły degustacyjne służą odrestaurowane sejfy z drewnianymi blatami, które odnaleziono w zakamarkach hotelu. Przyjemność degustacji wina w takim miejscy – bezcenna! Hotel AC by Marriott Wrocław to miejsce luksusowe, a zarazem zaciszne i sprzyjające udanemu odpoczynkowi. Z tego powodu odwiedzają je nie tylko sławne osoby, między innymi z kręgu kultury, rozrywki, polityki czy sztuki, ale też miłośnicy wysublimowanych wnętrz, dopieszczonych w każdym detalu. Warto tu się zatrzymać, zwłaszcza jeśli mamy bilety na koncert w Narodowym Forum Muzyki. To takie bliskie sąsiedztwo… przestrzeni dla piękna.
Aneta Gawędzka-Paniczko

Projektant, koordynator, projektant wnętrz. Od 20 lat pracuje nad projektami budynków biurowych, mieszkalnych oraz użyteczności publicznej, starając się połączyć funkcjonalność z tradycją i nowoczesnością, a także poczuciem przytulności i elegancji. „Staram się tworzyć przyjazny klimat zarówno w praktycznych i funkcjonalnych przestrzeniach biurowych, w eleganckich wnętrzach hotelowych czy użyteczności publicznej, jak i w naszych domowych przestrzeniach, abyśmy czuli się tam naturalnie i swobodnie” – mówi o sobie.